3 rozdział
Witam wszystkich. Już
pisze, że od 1- 15 lipca mnie nie będzie TT.TT
Sorki, że rozdział dziwny -_-`
Dedykacja dla Zaćmienie- bo ty lubisz kocie dodatki ^^
Przepraszam za błędy.
- Sasu-chan mogę cię
ugryźć?
Zatkało mnie.
- Oczywiście.
I ugryzł mnie. Z mojego gardła wydał się jęk bólu. Na mojej
szyi pulsował mały, czerwony ślad.
- Bolało? - spytał zrumieniony lisek.
- Nie – odpowiedziałem lekko się uśmiechając.
W tym momencie ogon
Naruto zaczęły energicznie machać, a uszy stanęły na baczność. Zamknął oczy i zaczął
cicho warczeć. Odwróciłem się w lewą stronę i zauważyłem Sakurę zbliżającą się
do nas.
- Co chcesz? - zapytałem.
- Ja? – pokazała palcem na siebie. – Chciałam zrobić sobie
spacer po parku. A co może wam przeszkadzam?
- Tak przeszkadzasz. – powiedział niebieskooki.
- Och…Naprawdę. – zapytała z kpiną . – A mówił Ci
Sasuke-kun, że jestem w ciąży z nim?
- CO?! – ryknęliśmy oboje.
- Sasuke. Czy to prawda? – spytał mnie Naruto przez łzy.
- Nie! – zaprotestowałem.
(Coś mi tu śmierdzi . Pewnie Sakura :D dop. Aut)
- Chcesz dowód?
- Na pewno się puściłaś! – krzyknąłem.
- Ta. Już to widzę. – Zaśmiała się.
- Ty kurwo! Naruto
nie słu… - przerwałem.
Blondwłosy odsunął
się ode mnie. Zaczął formować drugi, futrzany ogon . Nawet jak się złościł
wygląda słodko. Wygląda na diabła w
ciele Aniela. Dwa puszyste ogony,
czerwone oczy. Ale na moje nie szczęście
jego chakra rosła w siłę…