poniedziałek, 2 kwietnia 2012

hejo;p

Witam!!
Będę tu prowadzić 2 opowiadania.:P
1.opowiadanie w serii,,Naruto".
2.opowiadanie zwyczajne życie;p
---------------------------------1rozdział 1 opo-----------------------------------------
Ciemnymi ulicami szły dwie postacie .Jedna z białym płaszczem, który zakrywał ją całkowicie, druga postać była ubrana w czarne bojówki ,czarny t-shirt.
Właśnie te ,,istoty" szły ulicami Konohy.ANBU od ich przejścia bramy Konohy szły zaprowadziły do Hogage.
ANBU i ich ,,więźniowie" stali przed gabinetem szefowej Konohy.
Wysza postać zapukała i weszła ze swoim towarzyszem.
-Powiedziałam PROSZĘ!? -krzyknęła Kobieta.
-tak-powiedziała bez zastanowienia mniejsza(z płaszczem ) postać.
-Uważaj guwniaszu . Czego chcecie?-zapytała.
-Chcemy wrócić do wioski-odpowiedziała większa postać.
- to jak się nazywacie?
-Tosho-przedstawił się większy.
-A ty ?-zwróciła się do mniejszego.
-Nie poznałaś mnie?-spytał zdziwiony-babciu-dodał.
Tsunade zamurowało.To był NARUTO> Od 6 -lat go mnie widziała .Podobno zginął walcząc z Madarą .
Wstała, podeszła do niego o przytuliła.Kaptur spadł mu z głowy.Jego złociste  włosy dosięgały do barków.
Naruto odwzajemnił uścisk.Nagle drzwi otworzyły się pod wpływem mocnego kopnięcia.( ;p )Do pokoju
weszła  drużyna 7.
                                                    oczyma Sasuke
Uf...Skończyła się misja.Pozytywnie oczywiście.Sakura jak zwykle kleiła się do mnie. Kiedy ona zrozumie, że jej nie kocham.
Ja kocham Naruto.
-Idziemy złożył raport-powiedział Kakashi-sensei-wszyscy-dodał.
-Ale  czemu wszyscy-spytałem.
Nie odpowiedział.Zbliżaliśmy się do gabinetu hogage.Hm... czuje jakieś nowe czakry .
Pierwsza(słabsza d drugiej) a druga (potężna) gdzieś znam.
-Naruto?!-pomyślałem.
Wchodziliśmy do gabinetu ...
To tam zobaczyłem...
Zaniemówiłem...
------------------------------------------2 opo---------------------------
Jest godzina 4 :00. ,,Przyjaciele" oglądali filmy.
Naruto Uzumaki opierał sie o tors swojego  chłopaka Sasuke Uchiha. Naruto Uzumaki Namikaze (kyuubi dla Sasuke Naru-chan, lisek ) przystojny szesnastolatek. Posiada włosy koloru pszenicy, oczy zaś koloru bezchmurnego nieba, posiada także 3 blizny na obu polikach. Jest niszy od swojego chłopaka.(On w tym związku jest Uke). Ma przekutą wargę, mos.W  każdym uchu ma 4 kolczyki. Ma 2 jeden na plecach tatuaże wd7.photoblog.pl/lvp4/200911/5B/50965766.jpg, i Feniksa na ramieniu  www.google.pl/imgres… charakteru jest uroczy. niewinny (z wyglądu także), rozmowny trochę głośny, ale też patrowi być poważny.
-Naru-chan...nie wierć się tak- powiedział z rozbawieniem Sasuke. Sasuke Uchiha (bla Naruto Sasu-chan, kociak) piekielnie przystojny chłopak.Czarne włosy i tego samego koloru oczy.Ma kolczyki w brwiach, nosie.Ma 3 kolczyki w lewym uchu, a w prawym 4.Posiada 3 tatuaże.Na plecach i.pinger.pl/(…)tatuaze_krzyz_1232288850.jpg…, na ramieniu i.pinger.pl/(…)scorpio-zodiac-tattoo.jpg… i na łydcehttp://imageshack.us/photo/my-images/41/86monika.jpg/.Jest wyszy od swojego chłopaka o głowę(Jest seme). Z  charakteru jest oschły, niemiły nie czuły , ale dla Naruto jest delikatny, czuły zaborczy i opiekuńczy.Jest o niego cholernie zazdrosny.Tak jak jego uke ma swoje ,,tajemnice".
-Kociaku...-zamruczał-nie gniewaj sie na mnie.
Sasuke zaśmiał się.Jak on lubi jak jego lisek jest tak uroczy i niewinny !
-Nie gniewam się -i pocałował go w usta.
-Idziemy na nowe wesołe miasteczko- zapytał Naruto.
-hm.. sami ?-zamruczał.
-nie-uśmiechnął się podstępnie- z przyjaciółmi .
-z..
-Z kibą, Garrą, Nejiem i Shimakaru.
-dobra, zgoda- westchnął.
-Dzięki -pocałował go w nosek- idziemy spać?
-oczywiście- powiedziawszy to zabrał Naruto na ręce i zabrał go do ich pokoju.

4 komentarze:

  1. Kay, so...
    Może nie zacznę od błędów, ale zacznę od treści. Z chęcią przeczytam, co tam wymyśliłaś, bo po jednej, czy tam dwóch notkach nie mogę ocenić pomysłu. Jednak uważam, że będzie on ciekawy, więc czekam niecierpliwie na coś więcej.
    Tak, więc przyjemniejszą kwestię mamy za sobą. Niestety, ale w twoim opowiadaniu występuje wiele błędów. Zapamiętałam jedno zdanie, które raziło w oczy, a dlaczego tak robiło? Ponieważ nie miało ono sensu. Po prostu czegoś tam zabrakło. Zacytuję ten fragment:
    ,, ANBU od ich przejścia bramy Konohy szły zaprowadziły do Hogage. " - Jeżeli mam powiedzieć szczerze, nic sensownego tutaj nie ma. Jeżeli pojawiłyby się tu słowa klucze, których brakuje, zapewne zdanie nabrałoby sensu.
    To był największy błąd w całym opowiadaniu, po prostu czytaj swoje rozdziały tak 2-3razy, a te błędy wyeliminujesz.
    Przejdźmy do ortografii. Wiadomo, nikt orłem nie jest, sama robię sporo błędów, ale tutaj można zasięgnąć do słownika, chociaż przyznam się bez bicia, że nawet mnie to opornie wychodzi i słownika przeważnie nie używam. Jednak tak, czy owak te błędy można poprawić. Po prostu mobilizacja słowniczek i podejrzane wyrazy sprawdzamy (wiesz, chyba sama muszę to zrobić ^^)
    Nie chcę cię zniechęcać, ale teraz przejdę do tego, co sprawia początkującym i tym niepoczątkującym wiele błędów.
    A więc: opisy.
    Są one zmorą dla większości, chcemy coś ładnie zobrazować, a tu wielka kaszana, bo nam nie wychodzi. Jednak opisy są bardzo ważne, ponieważ nadają one duszę opowiadaniu i w nich potrzebne też są uczucia, a nie tylko suche słowa, które tutaj tak naprawdę nie mają większego znaczenia. Owszem, bez nich nie powstanie rozdział, ale każdy potrafi napisać ten zrobił to i to, a później tamto. Tutaj trzeba to zobrazować w ten sposób, by czytelnik pomyślał ,, O (nie będę przeklinać ^^) to trzeba przeczytać "
    Mam nadzieję, że cię nie zniechęciłam do dalszego pisania, ponieważ sama lepsza nie jestem, chociaż przyznam się szczerze moje opisy posiadają w sobie jakieś uczucia, które nadają im coś na pozór duszy. Po prostu poćwicz, ponieważ sądzę, że będziesz znakomitą pisarką, po prostu potrzebujesz czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest prawdziwa odpowiedz:(trochę za mało napisałam^^)
    Wiem, że robię dużo błędów, tak więc przepraszam :)
    Ale mam ,,mały" stres ,ponieważ jutro piszę test szóstoklasisty.Ale obiecuję ,że sie poprawię :PP
    Dziękuje za miłe słowa (chodzi mi tu o motywację) i te które mnie pouczyły. Spróbuję napisać następny rozdział z wyczuciem , ale nie obiecuję ,ponieważ za nie długo gram w między wojewódzkie (czy jakoś tak ^^) zawody. Mi i mojej drużynie bardzo zależy żebyśmy wygrały. Jak to dziewczyny powiedziały cytat :,, Musimy wygrać , jak wygramy ,gramy na Mistrzostwach polskich".
    Nie chcę się chwalić czy coś ,ale jestem podstawową zawodniczką , więc co z tego wychodzi?
    Mam niej czasu , Nawet dla siebie . Ale i tak spróbuję znaleźć czas :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki masz piękny nagłówek :D :D
    Pierwszy tekst czytałam wcześniej, więc znasz moje zdanie xD A co to drugiego to czas pokaże, na razie za mało wiem, żeby oceniać. Życzę weny ;]

    OdpowiedzUsuń