Dzisiaj wstawię takie małe opowiadanie :P Pialiśmy test szóstoklasisty .. Br.... koszmar.. Nie napisałam zadań z matmy ... za mało czasu.. Skupiłam się najbardziej z polskiego :p Mam nadzieje że dodałam uczucia do tego ,,opowiadanie" Przepraszam za błędy ..
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Skrzywdziłem Cię, wiesz ? Boli mnie to... To cholerne uczucie, że jestem śmieciem. Nic nie wartym śmieciem.. Co z tego, że zabiłem Orochimaru czy też Itachiego... Ja nadal jestem śmieciem..
Nadal nie mogę uwierzyć, że Cię kocham.. A ty ? Ty mnie kochasz... Ale czy nadal mnie kochasz ? Za to, że ... Za to, że cię zdradziłem ... Ale też jest plus... Ją znienawidziłeś... Ty to widziałeś jak mnie pocałowała ..
Wyglądało to tak jak bym ja ją całował... Ale Ty po tym wszystkim, wieczorem zapukałeś do moich drzwi..
Otworzyłem ci.. Widziałem twoje łzy.... twoje cierpienie. Wtedy powiedziałem, że Cię kocham ..A ty ? Odpowiedziałeś mi , że ty też mnie kochasz i pocałowałeś .. Czułem twój zapach, dotyk ... Brakuje mi tego.
Brakuje mi Cię .. Ale jestem egoistą ..Ja cię zdradziłem, a ty mnie nadal kochasz ..chyba ....
Teraz jak patrze na twój grób ... widzie Cię .. Uśmiechasz się do mnie ...Podchodzi do mnie ...Dotykasz mnie ..
Pałujesz ... A ja ...Odwzajemniam twoje ,,pieszczochy". Teraz mogę powiedzieć Szczerze że...
-Kocham Cię Naruto...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że takie krótkie, ale zaraz wychodzę :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz